poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Lato, ach to Ty...


U mnie ostatnio dużo się działo, bo częste wyjazdy do szpitala, ale nie tylko ;). Po trzeciej dawce leku bardzo spadła mi morfologia. Zbadałam się po 6 dniach po powrocie z Warszawy, bo wciąż czułam się bardzo słabo. Lekarz jednoznacznie stwierdził, że muszę koniecznie mieć przetoczoną krew. Tak też się stało. Dostałam 2 woreczki i muszę przyznać, że od razu lepiej :)) Po wyjściu ze szpitala udało się nam pojechać na kilka dni do Szczawnicy. Tam odzyskałam siły i apetyt powrócił. Bardzo dużo jadłam, oddychałam górskim powietrzem no i ten brak komarów. Ten wyjazd, to był naprawdę świetny pomysł mojego męża :***
W najbliższą środę mam tomografię, a za tydzień w poniedziałek 4 kurs chemioterapii, ale tym razem już w Krakowie. Przeniosłam się, bo dojazdy były dla mnie bardzo męczące.

3 komentarze:

  1. zycze pozytywnych wynikow tomografii

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez z calego serca zycze pozytywnych wynikow tomografii. A swoja droga super fotka! Uwielbiam Szczawnice, dawno juz tam nie bylam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Choroba każdego z nas może sptkać. Rak nie wybiera. Dlatego na soim blogu odchudzanie plus. umieściłem kilka diet antynowotwrowych.

    OdpowiedzUsuń